Łas Wielkich Łowów

Zjawa

Olbrzymi las z mnóstwem zwierzyny. Doskonałe miejsce na polowania. Las graniczy z górami. Na skałach ludzie prehistoryczni namalowali sceny łowów, stąd nazwa lassu. Ale byli tu nie tylko ludzie przeszłości ale i współcześni, którzy kiedyś porozstawiali tu pułapki dlatego trzeba uważać.

-----------------------**---------------

Ale on nie uważał. Nie rozpoczynał polowania ze zwykłą dla swoich polowań swobodą i powolnością działania. On chciał tylko przyjść tu upolować coś i wrócić. Coś co by uniósł.Po kilku minutach poszukiwań natknął się na młodego, pokaźnego jelenia. To chyba da radę.Przyczaił się. Jeleń nie był zbyt rozsądny i nie wyczuł pułapek porozrzucanych wszędzie. Szybko się złapał. Właściwie miał ułatwioną robotę. Wystarczyło dobić zwierzaka i wyciągnąć go z wnyków. Gdy to zrobił szybko opuścił las.
[zt]

Adler

Las przemierzała niespotykana tu istota. Szła na dwóch kończynach, na sobie miała ubrania, a na ramionach plecak. Minęła zima i Adler powrócił do krainy. Istniała duża możliwość że jego cel mógł stąd odejść, ale nie miał powodu. Adler powrócił zaopatrzony we wszystko co mu było potrzebne. Postanowił odbudować myśliwską chatę.Szedł lasem. Postanowił pozastawiać wnyki i pułapki.Czymś się żywić musiał. Po kilkudziesięciu minutach odkrył że dawni mieszkańcy krainy-ludzie zastawiali w tym lesie pułapki. Był to duży,obfity w zwierzynę las. Adler odkrył wszystkie pułapki, usunął te na nic się już nie nadające i zastąpił nowymi, kilka zepsutych także wziął ze sobą i zastawił kilka nowych. Opuścił las. Przyjdzie tu jutro.

Wichura

Weszła do lasu wraz z Silky. Zatrzymała się na polanie u podnóża gór, skąd dobrze widziały malowidła dawnych ludzi. Wichura przekrzywiła łeb spoglądając na malunki. Wiedziała,że są dziełem ludzi dawnych, wiedziała też jednak, że istnieją i współczesne odpowiedniki tamtych ludzi.

Silky

Szła za przyjaciółką, aż zatrzymały się na polanie. Jej uwagę również przykuły dziwne malunki i węszyła w tym sprawę ludzi. Jednak wiedziała również, że te dzieła skalne powstały wieki temu.
Teraz kiedy zatrzymały się w jednym miejscu właściwie nie wiedziała co powinna powiedzieć, o co spytać. Czasem tak miewała, chociaż z natury nie była istotą nieśmiałą, o nie. Chciała przerwać słabą ciszę, przerywaną przez ptaki i szum drzew, ale nie umiała w tej chwili.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Lasy	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1