Wodospad Ciszy

Silky

Uśmiechnęła się widząc co robi wilk.Przyjęła znak od Wichury, poprawiła się na kamieniu . Jej łapy były zanurzone w wodzie. Zwróciła się do jednego oka wilka wystającego z wody. - Ja jestem Silky, a to jest Wichura. - przedstawiła je wilczyca. - A ty jak masz na imię - spytała.

Kiba

- Miło mi jestem Kiba.
powiedziałem. Byłem trochę znudzony więc wyszedłem z wody. Otrzepałem się i przybliżyłem do wader. Jednak basior się nic nie ruszał i siedział cicho więc nie jest szczególnym zagrożeniem.

Silky

Uśmiechnęła się do niego lekko, przysłuchując się szumowi wodospadu. - Jak pewnie słyszałeś ja jestem samotniczką, Wichura jest z Watahy Zimnych Powiewów. A ty? - spytała

Wichura

Wstała lekko z kamienia i wskoczyła do wody. Brodząc w wodzie podeszła do Silky.
- Silky, Kibo.. ja muszę już iść. - powiedziała, uśmiechnęła się lekko. Wyszła z wody w miejscu gdzie zbiornik stworzony ze spadającej wody się kończył, usmiechnęła się jeszcze raz i zniknęła.

Silky

- Do widzenia. - zawołała za Wichurą marszcząc lekko brwi. Po chwili spojrzała na Kibę i uśmiechnęła się lekko.

Kiba

- Ja jestem ze śnieżnych gór. Ty jesteś samotnikiem?
Zapytałem.

Silky

- Zgadza się.- przyznała. Uśmiechnęła się do wilka i owinęła swój puszysty ogon wokół przednich łap. - Mówisz z Watahy Śnieżnych Gór? Mam tam...przyjaciół. - powiedziała po chwili wahania.

Kiba

- Ja tu prawie nikogo nie znam tylko Polarisa i Ciebie teraz przynajmniej.
Powiedziałem po czym znów położyłem się w lodowatej wodzie. Chłodna i miła choć niektórzy by woleli ciepłą ja wolę zimną.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Wodospady	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2