Wielkie jezioro-+

Silky · Wysłany: Nie 21:47, 14 Mar 2010 Temat postu:

€Uśmiechnęła się na ta dygresje, po czym zanim udzieliła mu odpowiedzi przesunęła końcówka ogona po jego łapie.
- Silky. Jedwab. A twoje? - wyjaśniła z uśmiechem

Polaris · Wysłany: Pon 22:49, 15 Mar 2010 Temat postu:

Faktycznie , jej futro było miękkie niczym jedwab.- Moje imię nie ma określonego znaczenia, chociaż od dawna już podejrzewam ze ma coś wspólnego z moim domem, gdzie spędzam najwięcej czasu, i gdzie bywa tak zimno. Polaris. Polarny

Silky · Wysłany: Pon 23:05, 15 Mar 2010 Temat postu:

Pokiwała głową w zadumie. - Wiec czemu widzę cie nad jeziorem w nizinnej części krainy? - spytała z zainteresowaniem przyglądając się wilkowi.

Polaris · Wysłany: Śro 17:34, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Wiesz czasem trzeba zmienić klimat, zobaczyć co dzieje się na świecie, popatrzeć jak tutaj rodzi się wiosna. W górach wiosna przychodzi późno. I takie tam - wytłumaczył dosyć niedokładnie, ale takie właśnie były jego intencje. Uśmiechnął się niedbale co mu się zdarzało rzadko.

Silky · Wysłany: Śro 21:30, 24 Mar 2010 Temat postu:

Pokiwała głową melancholijnie nad jego słowami. Wtem coś wpadło jej do głowy i oczka jej zabłysły - Hmm, musisz znać góry, cala ta krainę bardzo dobrze. Moze mógłbyś mnie oprowadzić po górach? Jak dotąd widziałam tylko to jezioro i las

Polaris · Wysłany: Czw 20:14, 25 Mar 2010 Temat postu:

Znieruchomiał na sekundę. Z niewiadomych powodów nie chciał, ale te jej błyszczące oczka sprawiły ze mruknął coś pod nosem ze góry jak góry ale powiedzial - Hmm, nie no jasne jak będziesz chciała to cie trochę oprowadzę po górach i w ogole.

Silky · Wysłany: Pią 16:34, 26 Mar 2010 Temat postu:

Poderwała się do góry natychmiast z figlarnym uśmiechem i powiedziała - Zatem chodźmy! - po czym ruszyła chociaz nie znała gór. - Idziesz?

Polaris · Wysłany: Wto 21:59, 30 Mar 2010 Temat postu:

Westchnął, wstał ciężko po czym zrównał się z Silky, uśmiechnął nieśmiało i odbiegli znad jeziora

zt

Riley

Jak się tu znalazł?Bylo to dla niego tajemnica.Rozdziawił mały pyszczek gdy zobaczył wielka tafle jeziora.

Notte

Z gęstwy drzew przy brzegu jeziora wyłonił się ciemny cień, wilczyca czarna jak noc bez jednej gwiazdy tylko z szarą smugą na grzbiecie.Jak noc - zabawne porównanie, bo właśnie Noc to jej imię. Notte. Rozejrzała się wokół. Ujrzała tylko szczeniaka. Uśmiechnęła się przesłodzonym uśmiechem.
- Zgubiłeś się? - spytała głosem z nutką czegoś.. czegoś nieprzyjemnego.

Riley

Zamknął pysk , skulił się i zaczął się wycofywać. Instynkt - rzecz o której nie miał pojęcia - mówił mu żeby uważał ale Riley był zbyt dumny by pokazywać że się boi. Ale był mały, świat wielki i nigdy jeszcze nie widział takiej wilczycy.
- Wcale nie- powiedział buńczucznie gdy znalazł się już w pobliżu jakichś chaszczy.

Notte

Uśmiechnęła się wrednym uśmiechem. Ruszyła tak dla zabawy w kierunku szczeniaka. Może go trochę podręczyć.
- Doprawdy? - spytała wciąż tą samą przebiegłą barwą głosu. Po chwili jednak odwróciła się. Zmieniła strategię. Pobawi się dobrą ciocie.
- Byłeś kiedyś nad jeziorem?- spytała podchodząc do brzegu jeziora. Pacnęła łapą lustro wody ono spieniło się i stworzyło koła wokół miejsca, które dotknęła

Riley

- Oczywiśćie. Wiele razy. - powiedział nie zbliżając się do niej ani o krok. Nie był pewny co nazywa jeziorem.Wodę,v a może to co ją otaczało. Sądząc po tym co powiedziała to chyba wodę.

Notte

Zaśmiała się cicho i odwróciła się od jeziora podążając znowu w jego kierunku leniwym krokiem. Zastanawiała się nad następnym ruchem z typowym dla siebie wyrachowaniem
- To masz oisć dużą wiedzę jak na swój wiek - mrugnęła.

Riley

Postanowił zrobić unik ale na pewno nie właduje się w krzaki. Nie pokaże jej że się boi. Ruszył przed siebie ale zaraz skręcił omijając ją szerokim łukiem.
- Dziękuje, ale wcale nie jestem taki mały - powiedział.

	Forum www.wilczyzew.fora.pl Strona Główna :: Jeziora	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 2 z 4